OSTATNI TYDZIEŃ TOMKA PRZED WALKĄ

Przemysław Garczarczyk, ASInfo

2010-04-14

Ostatni tydzień Tomasza Adamka  przed walką z Chrisem Arreolą

„Koszmar mi się nie śni”

„Zostały mi dwa ostatnie sparingi, obciążenia spadają, a forma już jest” - mówi z Houston Tomasz Adamek (40-1, 28 KO) , który za kilka dni wylatuje do Kalifornii na walkę z Chrisem „Koszmarem” Arreolą (28-1, 25 KO). „Zrobiłem 100 procent tego co zakładaliśmy przed obozem. Jestem spokojny. Koszmar mi się nie śni” – dodaje  w krótkim wywiadzie „Góral”.

W najbliższa niedzielę kończy obóz przygotowawczy w Houston najlpeszy bokser polski, Tomasz Adamek, którego już 24 kwietnia w Buiness Citozens Arena w kalifornijskim Ontario czeka najtrudniejsza walka w karierze - z Chrisem Arreolą.

- Wszystko zostało zrobione, dopiętę na ostatni guzik?
Tomasz Adamek: Zostały jeszcze dwa spraingi więc wolę nie zapeszać, ale forma już jest. Roger Bloodworth i Ronnie Shields, moi trenerzy mówią, że teraz tylko trzeba utrzymać to nad czym pracowaliśmy. Zaczynam zbierać energię, ładować sportowe akumulatory. Nie pływam już sześć razy dziennie, tylko raz w tygodniu, poza sparingami, które są „na maksa”, reszta jest już nieco luźniejsza, nie tak męcząca. Musiałem trochę oszczędzać mojego sparingpartnera Dominicka Guinna, który walczy przecież już w tą sobotę, 17 kwietnia w Atlantic City. Na  treningach i sparingach pracowaliśmy nad precyzją -każdy cios miał dochodzić, coś znaczyć. Niedługo czas na zupełny relaks, opoczynek.

- Po to żebyś eksplodował energią na ringu w Ontario?
TA: Energią i szybkością, a do tego potrzebna jest świeżość, którą zbieram właśnie teraz. Roger jest przekonany, że nic więcej nie mogliśmy w Teksasie zrobić, ja wiem jaki byłem przyjeżdżając do Houston, i jaki jestem, kiedy za kilka dni wylecimy do Ontario.

- Mówiłeś, żebym nie pytał o to, ile ważysz? Dlaczego?
TA: Bo nie wiem, nie ważyłem się chyba przez tydzień.  Nie było takiej potrzeby, może sobie zrobię niespodziankę i wejdę na wagę przed wylotem. Organizm mam tak wytrenowany, że to co zostało w mięśniach i kilogramach na pewno jest optymalne.

- Oglądaliście jeszcze raz walki Arreoli?
TA: Nie było potrzeby, naprawdę znam je na pamięć, każdy ruch, każde zachowanie Chrisa na ringu. Wszystko pamiętam, będę to wykorzystywał na ringu. Ale „Koszmar” mi się nie śni po nocach...

Przemek Garczarczyk
garnekmedia.blogspot.com