BOTHA: WYŚLĘ EVANDERA NA EMERYTURĘ

Łukasz Furman, 8countnews

2010-04-05

Na pięć dni przed walką z Evanderem Holyfieldem (42-10-2, 27 KO) pewny swego pozostaje były champion federacji IBF, obecnie mistrz mniej prestiżowej organizacji WBF, Frans Botha (47-4-3, 28 KO). "Biały Bawół" docenia klasę swojego rywala, ale wierzy w zwycięstwo i pojedynek w niedalekiej przyszlości ze starszym z braci Kliczko, Vitalim.

"Obaj mamy dużo doświadczenia i damy dobrą walkę. Zdaję sobie sprawę, że on wyjdzie jak zwykle świetnie przygotowany, jednak dla mnie to szansa by udowodnić, że cały czas należę do czołówki. Evander zresztą będzie chciał udowodnić dokładnie to samo, bo przecież jeśli mnie nie pokona, oznaczać to będzie iż jest skończony. Ja natomiast ze swojej strony zrobię wszystko, aby to był jego ostatni występ. Zakończę jego karierę raz na zawsze. Holyfield jest legendą, jednym z najlepszych bokserów wszechczasów, nie mogłem sobie więc wymarzyć lepszego wyzwania na tym etapie swojej kariery. Zostały mi maksymalnie dwa-trzy lata kariery żeby cokolwiek zdziałać w wadze ciężkiej i ewentualne zwycięstwo pozwoliłoby mi powrócić do czołówki i walczyć z Vitalim Kliczko" - zakończył blisko 42-letni Botha, który osiem lat temu spotkał się już z młodszym z braci, Wladimirem i poległ w ósmej rundzie.