HAYE W PAŹDZIERNIKU BĄDŹ LISTOPADZIE
"Gdybym trafił braci Kliczko takimi ciosami jak Ruiza, obaj zostaliby znokautowani" - zapewnia David Haye (24-1, 22 KO). Anglik zamierza wrócić na ring na przełomie października i listopada - "Chcę zunifikować wszystkie tytuły i pozbierać pozostałe pasy. Nie chcę kolejnej walki z Valuevem. Odpoczniemy kilka dni i zaczniemy rozmowy na temat kolejnego rywala. Niejako moim obowiązkiem jest wyszukania najlepszej z możliwych opcji i najtrudniejszego przeciwnika".
Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA nie był jednak do końca zadowolony ze swojej walki - "Nie oceniłbym swojego występu jako dobrego. Walka była efektowna dla kibiców, jednak technicznie nie zaprezentowałem się najlepiej, ponieważ przyjąłem zbyt dużo ciosów. Czym trudniejsze pojedynki przede mną, tym ja będę lepszy" - zapewnił na koniec charyzmatyczny pięściarz.
Co do Haya to fajnie ,ze zauwazyl to ,ze przyjal za duzo.
Ruiz jakims kolesiem z mlotem w rekach nie jest ale podobal mi sie w tej walce bo nie przytulal sie i ostro szedl do przodu i pierwszy raz nie byl nudny w ringu.
Sądzę, że to było spowodowane wagą... nie był taki zwinny, jak chociażby podczas walki z Wałujewem, gdzie ważył z jakieś 2-3 kg mniej.
Już się nie mogę doczekać jak Bracia go sprowadzą do parteru,za te wszystkie zniewagi!!!
A Adamek niech najpierw wygra z Arreolą, a to nie będzie łatwe! stawiam 50 na 50 z przewagą Arreoli tylko dlatego że walczy o wiele dłóżej w hw.
Latwiej bedzie mu wygrac z Haye jak z Kliczka..
co z tego, że łatwiej będzie mu wygrać z Haye'em niż z Braćmi Kliczko... i tak przy ewentualnej wygranej Tomka znajdą się tacy co powiedzą, ze wygrana z Davidem to, nic szczególnego, bo to pyskaty murzyn, który jest ciotą. Lepiej niech walczy z Władkiem, bo Vitek ma już swoje lata i by powiedzieli, że dziadka oklepał...
Masz racje;)..Tez sie dziwie ze zamiast Goloty Tomek na swoj debiut w ciezkiej nie wybral od razu Wladka hehe..
Spokojnie :) co się odwlecze to nie uciecze... pamiętaj, że walcząc z Gołotą, Adamek miał do zdobycia jakże prestiżowy pas POLSATU :)
Najpierw bierze się to co najlepsze, później paski od spodni typu WBO, IBF, ale to już wkrótce ;)))
@krzysiek34
spora część osób zawsze pisała, że Haye podpala się i się rzuca na przeciwników, owszem może kiedyś tak było... teraz natomiast można zobaczyć, że walczy mądrzej. A jesli chodzi o walkę z Ruizem, to uważam, że w pewnych momentach mógł rzucić się do ataku i zakończyć robotę, ale cofnął się jakby chciał dać do zrozumienia, że "jeszcze dam ci chwile powalczyć".
Tak tez odnioslem takie wrazenie ze Ruiz juz po 6 rundzie mogl odpasc ale jakby Haye zwolnil tempa i dal mu jeszcze poboksowac..
Nie wierzcie w takie bajki. Równie dobrze można by sądzić że Wlad bawi się z przeciwnikami. Bardziej prawdopodobne wydaje mi się że Haye obawia się o kondycję bo kilka takich szturmów nie zakończonych powodzeniem może się skończyć smutno tak jak jego jedyna porazka w zawodowej karierze. Ruiz to poważny bokser i nie sądzę by David pod publiczkę się z nim bawił.
Mozesz miec racje ze Haye nie robil tego celowo choc na spuchnietego nie wygladal..
dla mnie walka nie była nudna ale mimo wszystko Haye mnie rozczarował.
Potwierdził siłę i szybkość rąk. Natomiast na nogach nie był już taki szybki. Przyjął masę(co prawda wacianych) lewych prostych Ruiza.
Nie wiem co masz na myśli wymieniając "warunki"? Zgadza się Adamek ma tragiczną obronę ale za to Haye ma supertragiczną. Haye cios ma pewnie trochę silniejszy od Adamka ale jakie ma to znaczenie skoro siła ciosów Adamka wystarczy i tak żeby przewrócić Haye (jego szczęka jest delikatniejsza niż Adamka). Jeden celny, silny prawy Adamka (taki jak w walce z Banksem) - co przy opuszczonych rękach Haye można uznać (prędzej lub później) za pewnik i koniec Davida .Dodatkowo Adamek jest też szybszy na nogach.
Podsumowując :na dwoje babka wróżyła - szanse po około 50% - u mnie ze wskazaniem na wygraną Adamka, który moim zdaniem jestw stanie lepiej wytrzymać kondycyjnie taki pojedynek, narzucając jednocześnie bardzo wysokie tempo walki.
A odnośnie Hayea... mówią, że Adamek nie ma ciosu na HW... Haye trafił chyba kilkanaście razy swoim 'firmowym' prawym Ruiza i szczerze mówiąc ani razu nie był on jakoś porządnie zamroczony, do tego wolne lewe Ruiza wielokrotnie dochodziły do szczęki Davida. Ruiz z wczorajszej walki z Hayem to taki Gołota z walki z Adamkiem, dlatego wg mnie spokojnie Tomek może wygrać zarówno z Arreola jak i Hayem. Jedno jest pewnie... emocje będą wielkie :)
zgoda
możesz wyjaśnić dlaczego?Chodzi mi o Haye (Kliczków pomińmy).
jest dobry ale za słaby żeby pokonać Kliczków. Sądzę że nie będzie również faworytem z Waluewem i z Powerkinem. Z Arreolą szanse oceniam na 50/50.
Nie wiem na co stać Adamka ale jesli pokona Arreole ma realne szanse zostać mistrzem świata.
W kolejce jest Chagaev, Meehan, Valuev, Boytsov, Ustinov i Solis.
Oprócz Chagaeva i Meehana reszta może pokonać go.
Na jakiej podstawie twierdzicie, że Ruiz z walki z Haye'em, to coś jak Gołota z walki z Adamkiem ? Przecież takie porównywanie nie ma racji bytu! Ruiz prezentował się o niebo lepiej od Gołoty, no niestety... taka prawda panowie.
I stąd moje zmartwienie. Z góry będzie wiadomo że wygra. Chagaev absolutnie na tym etapie nie jest zagrożeniem. Meehana stawiam na straconej pozycji.
No i kolejny rok pas zostanie u pajaca.
"Oprócz Chagaeva i Meehana reszta może pokonać go"
Dzisiejszy Chagajew i tym bardziej Meehan akurat sa w zasiegu Adamka jak najbardziej..Obawialbym sie juz Solisa , ktory mimo nadwagi jest grozny a co bedzie jak schudnie??..
Ruiz nigdy nie zachwycał, ale był skuteczny. Ja myślę że gdyby klinczował w tej walce, to dopiero by miał szanse jakieś.
Co do szans Tomka z braci to oczywiście są dużo mniejsze, ale są bo to boks i HW.
A ja mysle ze Ruiz zdal sobie sprawe ze klinczami one tej walki nie wygra..raz ze haye nie da sie w to wciagnac a dwa ze pewnie przy takiej postawie Ruiza i brzydkiej walce tytul i tak zostal by przy Haye..Nie zgodze sie ze Ruiz byl wolny jak Golota w walce z Adamkiem..John jednak prezentowal o niebo lepsza forme i serce do walki..