DZISIAJ BIENIAS BRONI PASA

Redakcja, KnockOut promotions

2010-03-12

Już dziś na gali w Liverpoolu swój drugi pojedynek w obronie tytułu interkontynentalnego czempiona federacji WBO kategorii półśredniej stoczy Krzysztof Bienias. Rywalem 30-letniego warszawianina będzie 7 lat młodszy niepokonany na zawodowych ringach faworyt gospodarzy Kell Brook.

Stawką dzisiejszej potyczki na ringu w mieście Beatlesów nie jest jednak wyłącznie należący do Polaka tytuł „Inter-Continental”, ale również możliwość walki o właściwy pas World Boxing Organization, w którego posiadaniu znajduje się obecnie sam Manny Pacquiao - najlepszy pięściarz na świecie bez podziału na kategorie wagowe.

Zdaniem Rafała Jackiewicza, który pomagał Bieniasowi w przygotowaniu formy na konfrontację  z Brookiem, popularnego „Kisiela” czeka niezwykle trudne zadanie, co nie oznacza jednak, że stoi on na straconej pozycji.

- Brook to silny zawodnik, lubiący atakować, ale boksujący chaotycznie – ocenia rywala swojego kolegi z grupy KnockOut Promotions Jackiewicz. – Krzysiek naprawdę ma moim zdaniem szanse, tym bardziej, że poprawiła mu się ostatnio siła ciosu. Brook zapowiada zwycięstwo przez nokaut i już planuje sobie kolejne walki, ale myślę, że Krzysiek może Anglikowi pokrzyżować te plany. Jest naprawdę w dobrej formie.    

- Na wygranej Bieniasa można nieźle zarobić, bo za każdą postawioną złotówkę bukmacherzy wypłacają aż 9 złotych, ja na pewno coś tam postawię – dodaje z uśmiechem „Wojownik”.

Krzysztof Bienias na zawodowych ringach stoczył 42 walki, z których wygrał 39, w tym 16 przez nokaut. Kell Brook w 20 profesjonalnych występach nie zaznał jeszcze goryczy porażki; znokautował 13 swoich rywali.

Bezpośrednia transmisja z gali w Liverpoolu w Polsat Sport od godziny 20.15.