FONFARA: TE WIĘKSZE SUKCESY PRZYJDĄ

Leszek Jakubowski, Informacja własna

2010-03-01

Leszek Jakubowski: Witam Andrzeju, skąd jesteś i ile masz lat?
Andrzej Fonfara: Mam 22 lata, pochodzę z Białobrzegów, pod Warszawą.

ANDRZEJ FONFARA - SERWIS SPECJALNY >>

- Kiedy po raz pierwszy nałożyłeś rękawice?
AF: Miałem wtedy 12 lat, brat Marek zaprowadził mnie na do Jacka Kucharskiego i Jerzego Rybickiego do Hali Gwardii Warszawa na Racławickiej, po roku przeszedłem do Legi Warszawa, gdzie trenowałem pod okiem Krzysztofa Kosedowskiego, Adama Kozłowskiego i Łukasza Landowskiego.

- Sukcesy w boksie amatorskim?
AF: Pierwszy był brąz na mistrzostwach Polski kadetów (2003) w Starachowicach, Mistrz Polski juniorów w 64 kg (2005), wielokrotnie reprezentowałem też Polskę na zawodach międzynarodowych, bilans walk w boksie amatorskim ponad 120 stoczonych walk, z czego ponad sto wygrałem.

- Pierwsze walki zawodowe?
AF: Miałem wtedy 18 lat , i wystąpiłem na gali Pan Andrzeja Gmitruka, w Ostrołęce, było to 6 czerwca 2006 roku. Dokładnie trzy tygodnie później przyleciałem do Stanów na galę grupy IBC ,(panów Radosława Kondora, Jacek Galara i Andrzej Gmitruka) walczyliśmy w Villa Park nieopodal Chicago. Po tym wyjeździe zostałem w Stanach gdzie pomógł mi Jacek Galara. Kolejne walki stoczyłem już na rynku amerykańskim…

- Sukcesy Zawodowe?
AF: Do tej pory stoczyłem 16 walk z czego 13 wygrałem , 2 przegrałem, zdobyłem pas WBF (Word Boxing Faundation). Mam dopiero 22 lata, myślę że sukcesy, te większe jeszcze przyjdą.

- Zmieniłeś ostatni kategorie wagowa?
AF: Tak, obecnie boksuję w limicie 79 kg półciężkiej, na co dzień ważę 86kg. Jest to obecnie najbardziej optymalna waga dla mnie, na przyszłość chciałbym pozostać w tym limicie wagowym.

- Następna walka?
AF: 30 Kwietnia zawalczę w Chcicago  o pas WBC Youth w 175 funtach w półciężkiej, przeciwnik nie jest jeszcze znany, ale wiem że będzie to ktoś wymagający.

- Wiem że trenujesz z Samem Colonną jak również prowadzisz swój klub, gdzie?
AF: Tak to prawda, na co dzień, trenuje z Samem Colonną w Chicago Boxing Club, jak również robię trening u siebie w Hayper Fight Club w Schiller Park. Prowadzę go wspólnie z Bogdanem, ja zajmuję się boksem, a Bogdan prowadzi zajęcia w MMA. Przychodzą do nas dzieci, młodzież, jak także oldboye. Mamy wszystko co potrzeba aby zrobić trening siłowy, cardio, każdego rodzaju worki, ring,  a także dobrą muzykę i saunę. W marcu wystawiamy dwóch zawodników do Złotych Rękawic (Golden Gloves). Mimo młodego wieku lubię prowadzić zajęcia  i trenować innych zawodników.

- Plany w karierze zawodowej na ten rok?
AF: Mam dopiero 22 lata , Na pewno chciałbym zdobyć na tej kwietniowej walce pas WBC youth, później powalczyć w obronie tego pasa przez następne dwa lata. Obecnie czuję się na siłach toczyć pojedynki 8 i 10 rundowe. Chętnie też bym zaboksował w Polsce, mam nadzieję że już pod koniec tego roku to mi się uda, liczę na trzy, może cztery walki w roku.

- Kto jest idolem Andrzeja w boksie Zawodowym?
AF: Oczywiście Andrzeja Gołota , a z obcokrajowców lubię Kelly Pawlika.

- Jakie są warunki rozwoju w boskie w Stanach?
AF: Przede wszystkim jest tu ogromna liczba sparing partnerów, którzy sami się proszą o sparingi, jest ich jak to mówią od koloru do wyboru. Duża liczba sparnig partnerów jest bardzo pomocna w przygotowaniach, do pojedynków. Również między walkami możesz sobie wypracować z kim ci się najlepiej sparuje, z jakim typem przeciwników dajesz sobie rade lepiej, a z kim gorzej, na tej podstawie można się wiele nauczyć. Na pewno plusem jest to, że nie musisz płacić sparning partnerom. Ważnym atutem jest też łatwy dostęp do najlepszych szkoleniowców , nie musisz być wcale mistrzem aby trenował cię na przykład Sam Colonna. Myślę że możliwość częstych walk na pewno też pomagają w lepszym rozwoju kariery zawodowej.

- Kto kibicuje Andrzejowi Fonfarze?
AF: Oczywiście moi rodzice, brat Marek z rodziną, dziewczyna Justyna, przyjaciele Bogdan i Kamila, jak również cała reszta przyjaciół i znajomych, około 300 osób jeździ ze mną na gale.

- Kogo chciałbyś pozdrowić w Polsce?
AF: Tomka i Jarka Hutkowskich, Andrzeja Wawrzyka i całą grupę Pana Andrzeja Wasilewskiego, Mariusza Wolaka, Piotra Wilczewskiego i wszystkich kibiców z Polski i USA.

Rozmawiał: Leszek Jakubowski