TYSON WŚRÓD 20 CZARNYCH CHARAKTERÓW

Wojciech Czuba, Sport

2010-02-28

Brytyjski magazyn ‘Sport’, lubujący się w przeróżnych zestawieniach i porównaniach, tym razem stworzył listę 20 największych czarnych charakterów w sporcie. Tylko jeden pięściarz znalazł się wśród tej 20- stki i to bardzo wysoko, bo aż na trzecim miejscu. Kim jest największy bokserski czarny charakter ostatnich lat? To oczywiście Mike Tyson (50-6, 44 KO)!

W czasie gdy Mike był u szczytu sławy, przed swoimi walkami zwykle mówił:
- Około dziewięciu milionów ludzi będzie mnie oglądało w ringu i oni wszyscy szczerze mnie nienawidzą. Ale w porządku, oby tylko poprawnie wymawiali moje imię.

Tyson był zawsze w stosunku do siebie niezwykle szorstki, w stosunku do swoich przeciwników, był jak prawdziwa bestia. Ten postrach wagi ciężkiej, między innymi zniszczył Larry’ego Holmesa, upokorzył Franka Bruno i  bezlitośnie wyłączył światło Michaelowi Spinksowi. Swoją brutalnością, zyskał sobie zarówno zwolenników, jak i przeciwników.

W czasie apogeum swojej kariery, był bestią w najczystszej postaci. Ale to nie to sprawiło iż trafił na listę magazynu ‘Sport’. Pobyt w więzieniu za gwałt, kłopoty z narkotykami, odgryzienie ucha Holyfieldowi, a także obietnica złożona Lennoxowi Lewisowi, że zje jego dzieci, pomimo iż ten nie miał wówczas żadnych. To właśnie te wybryki ‘Bestii’, straszliwe nokauty na ringu, a także szereg innych kontrowersji sprawiły, że zaczęto go nazywać najniebezpieczniejszym człowiekiem na naszej planecie. Sam Tyson doskonale o tym wiedział i nie był tym faktem uszczęśliwiony.

- Opinia publiczna prędzej dała by drugą szansę Jeffreyowi Dahmerowi (seryjny morderca), niż mi. Jeżeli szedłbym z Dahmerem zakuty w kajdanki, w towarzystwie policji i ktoś by zapytał, kto zabił i zjadł tych wszystkich ludzi? Ludzie wskazali by na mnie, a nie na niego.

Smutne, ale chyba miał rację. Przed Tysonem, na drugim miejscu listy uplasował się Diego Maradona, który poprzez swoją przygodę z narkotykami i słynną ‘Ręką Boga’, również do aniołków nie należał. Pierwsze miejsce, zajęła hiszpańska drużyna koszykówki. Hiszpanie w 2000 roku, na para- olimpiadzie w Sydney, zdobyli złoty medal. Wkrótce wydało się, że tylko dwóch ich zawodników, spośród 12-sto osobowego składu, jest upośledzona. Reszta po prostu udawała.