VALERO CHCE WALKI W JUNIOR PÓŁŚREDNIEJ

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-02-09

Edwin Valero (27-0, 27 KO), mistrz WBC w kategorii do 135 funtów, stara się o zgodę federacji na stoczenie walki w limicie wagi junior półśredniej. Bob Arum z Top Rank potwierdził w niedzielę, że wenezuelski król nokautu chce spełnić swoje marzenie o walce z samym Mannym Pacquiao (50-3-2, 38 KO). Arum uważa jednak, że "Dinamita" musiałby najpierw potwierdzić klasę w nowej kategorii.

Wkrótce Valero wystosuje prośbę do włodarzy organizacji WBC z prośbą, by nie odbierali mu mistrzowskiego pasa w przypadku porażki w wyższej kategorii. Jose Sulaiman, prezydent federacji, prawdopodobnie udzieli przyzwolenia.

Sam Valero opowiada, że na początek chętnie spotkałby się z Juanem Diazem (35-3, 17 KO) w jego rodzinnym Teksasie. W ubiegłym roku Wenezuelczyk znokautował tam Antonio Pitaluę.

- Walka może odbyć się w Teksasie. Chciałbym zmierzyć się tam z "Baby Bullem" - powiedział Valero. - Mógłbym udowodnić, że moja siła nic nie traci w tej kategorii.

Kolejną opcją jest starcie z Timothy Bradley'em (25-0, 11 KO) - mistrzem WBO wagi junior półśredniej. Promotor Gart Shaw jest przekonany o wyższości Amerykanina i chce by pojedynek z Valero był czerwcową obroną dla "Pustynnej Burzy".

- Jestem tak pewny zwycięstwa Bradley'a, że mogę doprowadzić do tej walki w Meksyku - twierdzi Shaw. - Będę rozmawiał z Bobem Arumem, dowiem się czy naprawdę chcą tej walki i odezwę się do Kena Hershmana z Showtime.

Tak więc do walki z Pacquiao daleka droga, w połowie której Valero będzie musiał się spotkać z kimś z dwójki Bradley-Diaz, ale boksera obdarzonego tak potworną siłą nie należy skreślać w żadnym momencie.