Gdy rok temu Shane Mosley (49-5, 39 KO) stawał do batalii z Antonio Margarito, bukmacherzy nie dawali mu większych szans na wygraną. "Sugar" zaskoczył jednak fachowców i po jednej z najlepszych walk w karierze pokonał faworyzowanego rywala. Za niespełna trzy miesiące, 1 maja w Las Vegas, Amerykanin stanie do pojedynku na szczycie kategorii półśredniej, mierząc się z genialnym Floydem Mayweatherem Jr (40-0, 25 KO). Ponownie specjaliści od przewidywania szans skazują go na porażkę, a kursy: 1.22 na zwycięstwo "Money'a" i aż 4.00 na wiktorię Mosley'a mówią same za siebie. Czy i tym razem mistrz WBA sprawi niespodziankę? Na odpowiedź na to pytanie musimy poczekać. Jedno jest pewne - Mosley w wielkiej formie to ogromne wyzwanie dla Mayweathera...