HOLYFIELD: NIGDY NIE BRAŁEM STERYDÓW

Redakcja, fanhouse.com

2010-01-30

Pięciokrotny mistrz świata wagi ciężkiej Evander Holyfield uważa za niestosowne zachowanie Floyda Mayweathera Juniora, który w trakcie niedawnych negocjacji na temat walki z Mannym Pacquiao domagał się wprowadzenia do kontraktów zapisu o "olimpijskich" testach antydopingowych.

- Nie sądzę, by zawodnicy powinni mówić sportowym komisjom, co te mają robić - przekonuje "The Real Deal". - Jeśli jesteś tylko zawodnikiem, nie powinieneś zmieniać obowiązujących zasad. Zasady to zasady. Nie można nagle stwierdzić, że nie wyjdziesz do walki, dopóki twój rywal nie podda się dodatkowym testom. Komisja powinna zareagować, mówiąc "To są zasady obowiązujące w tym pojedynku", a ty jako zawodnik nie powinieneś robić zamieszania, twierdząc "Musisz poddać się takim testom antydopingowym".

- Jeśli test daje wynik pozytywny, wtedy jesteś dopingowiczem. Ale nie można mówić tego przed testem. To badanie daje podstawę, nigdy nie było inaczej - kontynuuje Holyfield. - Jak można wysunąć nagle żądania w rodzaju "Chcę sprawdzić to, to i to"? Skoro uważasz, że ten gość będzie oszukiwał, to dlaczego chcesz z nim walczyć? Jeśli sterydy nie są wykrywane przez obowiązujące badania, nie możesz proponować "W takim razie zróbmy inne testy". Nie możesz niszczyć czyjegoś wizerunku tylko dlatego, że masz jakieś podejrzenia.

Zapytany o to, czy Pacquiao postąpił słusznie, zakładając obozowi Mayweathera sprawę o oszczerstwo, Holyfield, którego nazwisko również pojawiało się w mediach w kontekście podejrzenia o doping, odpowiada:

- Tak, bo zawsze może przyjść ktoś twierdzący, że używasz środków dopingujących, a gdy już coś takiego zostanie opublikowane w prasie, twoje imię jest na zawsze splamione.

- Mnie nikt nie złapał na sterydach. Nigdy nie zażywałem sterydów. Natomiast z drugiej strony pojawiają się głosy w rodzaju "Piszemy tylko to, co gdzieś usłyszeliśmy". Tylko że to jest szkalowanie czyjejś reputacji - argumentuje mogący zawstydzić swoją sylwetką niejednego młodego pięściarza 47-letni "Holy".