W piątek zostanie oficjalnie złożony pierwszy z trzech pozwów sądowych Andrzeja Wasilewskiego przeciwko Damianowi Jonakowi (24-0-1, 17 KO).
Szef Bullit KnockOut Promotions zarzuca pięściarzowi złamanie warunków kontraktu i wnosi w związku z tym o egzekucję zapisanych w umowie kar pieniężnych.
- Sprawa jest dla mnie bardzo bolesna w kategoriach ambicjonalnych i ogólnoludzkich - komentuje Wasilewski. - Czujemy się oszukani przez Damiana i pracującego z nim Marka Klementowskiego. Zdaję sobie sprawę, że sądy nie działają w Polsce szybko, ale jestem przekonany, że za jakiś czas uzyskamy satysfakcjonujący dla nas wyrok i wówczas niestety na Damianie będą ciążyły wielosettysięczne kary.