KONIEC NADZIEI: PAC MAN - FLOYD NIE TERAZ

Redakcja, Informacja własna

2010-01-07

Na nic zdały się dwa dni negocjacji pod przewodnictwem byłego sędziego federalnego Daniela Weinsteina - przedstawiciele uważanych obecnie za dwóch najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe Manny'ego Pacquiao (50-3-2, 38 KO) i Floyda Mayweathera Jr (40-0, 25 KO) nie zdołali osiągnąć porozumienia w sprawie warunków kontroli antydopingowej przed planowaną na 13 marca walką i zapowiadający się jako największy w historii boksu pojedynek został oficjalnie odwołany.

Punktem spornym, który stanął na przeszkodzie realizacji pomysłu super-walki, były żądania obozu Mayweathera, by bokserów poddać procedurze tak zwanych "olimpijskich" testów antydopingowych, polegającej na "losowym" (jeśli chodzi o datę) pobieraniu próbek krwi i moczu do badań. Obóz Pacquiao konsekwentnie odmawiał jednak zgody na badania krwi w terminie bliższym niż 30 dni przed walką, choć w ostatniej fazie negocjacji zgodził się na redukcję okresu bez testów do 24 dni.

Według wstępnych szacunków za udział w marcowej konfrontacji obaj zawodnicy mogli zarobić  nawet po 25 milionów dolarów, dlatego wielce prawdopodobne jest, że za kilka tygodni reprezentanci pięściarzy ponownie zasiądą do rozmów.

Wobec odwołania walki z Mayweatherem Pacquiao spróbuje zdobyć mistrzowski tytuł w ósmej kategorii wagowej, krzyżując rękawice z czempionem wagi junior średniej federacji WBA Yuri Foremanem (28-0, 8 KO). Nazwisko najbliższego rywala Mayweathera nie jest jeszcze znane.