ZBYSZKO POLOCOLA BOXING SHOW W RADOMIU

Joanna Czarnik, O'Chikara Gmitruk Team

2009-12-01

Fanów boksu w Radomiu czekają wielkie sportowe emocje. W sobotę  19 grudnia podczas "ZBYSZKO POLOCOLA BOXING SHOW"  organizowanego przez GMITRUK PROMOTION, w ringu zaprezentuje się  czołówka polskich i zagranicznych pięściarzy. W walce wieczoru rywalem Mateusza "MASTERA" Masternaka mistrza Świata TWBA Interim w wadze junior ciężkiej, będzie Amerykanin Jameson Bostic, a stawką pojedynku pas Młodzieżowego mistrza Świata WBC interim.

Pięściarze mają już za sobą pierwsze dni zgrupowania. - Właściwie nie było czasu na odpoczynek - mówi Piotr "WILK" Wilczewski. - Spędziłem tydzień z rodzina, ale nawet wtedy trenowałem, żeby utrzymać formę. 13 listopada w Koszalinie, Wilczewski pokonał Amerykanina Demetriusa Davisa i wywalczył pas mistrza Świata TWBA Interim w wadze super średniej. - To był ciężki pojedynek, ale tego się spodziewałem po Davisie. Forma po walce została, więc teraz pozostaje ją tylko utrzymać - dodaje.

Po blisko 2 letniej przerwie na polski ring wrócił Sławomir „DZIKI” Ziemlewicz. Podczas listopadowej gali w Koszalinie pokonał on na punkty norweskiego pięściarza, Geir Inge Jorgensena mistrza WBC Mediterranean. - To była zacięta walka i właśnie takiej oczekiwali fani Sławka - mówi Andrzej Gmitruk. W Radomiu Ziemlewicz stoczy kolejny 26 już zawodowy pojedynek, zakontraktowany na 6 rund.

Również  na 6 rundowym dystansie rękawice skrzyżuje Dariusz Sęk - To młody, ale bardzo ambitny zawodnik - tłumaczy Andrzej Gmitruk. - Darek bardzo ciężko pracuje, na swoim koncie ma dopiero 3 zawodowe walki, ale już teraz zdobył sobie sympatię kibiców.

Na 6 rund zakontraktowana została też walka Łukasza Maćca mistrza Świata BBU w wadze junior półśredniej, który wraca na ring po porażce z Krzysztofem Szotem. - Takie sytuacje kształtują charakter zawodnika. Łukasz to dobry pięściarz, perspektywiczny, wierzę, że pokaże w Radomiu boks na wysokim poziomie - mówi Andrzej Gmitruk.

Prawdziwą  niespodzianką dla fanów boksu będzie walka Maćka BOOM BOOM Zegana. 33-letni pięściarz po dwumiesięcznej przerwie wejdzie na ring właśnie w Radomiu. To pierwsza walka Maćka po kontrowersyjnej porażce z Krzysztofem Cieślakiem. Pojedynek zakontraktowano na 8 rund.

Na gali w Radomiu w walce wieczoru zobaczyć będzie można "największą nadzieję polskiego boksu" - jak mówią o nim eksperci - Mateusza „MASTERA” Masternaka. - Dobrze znowu być na sali treningowej - mówi Mateusz. - Ostro trenowałem przed walką z Janikiem. To był dla mnie bardzo ważny pojedynek i nie chodzi tu o medialne prowokacje z jego strony. Walczyłem i wygrałem podczas tej samej gali, co Tomasz Adamek z Gołotą. I cieszę się, że pokazałem dobry boks - dodaje. Mateusz po walce poświęcił czas na nadrobienie zaległości na uczelni. - Dzielę czas między naukę i salę treningową. Czasem jest naprawdę ciężko, ale wiem, że edukacja jest ważna, to też część mojej przyszłości - mówi. W Radomiu rywalem Mateusza będzie Amerykanin - Jameson Bostic. 25-letni pięściarz ma na swoim koncie 21 pojedynków, z których 18 wygrał w tym 10 przed czasem. - To trudny rywal, niewygodny, mańkut - mówi Mateusz. - Ostatni raz przegrał w grudniu 2005r. Zapowiada się dobra walka - dodaje.

Do gali w Radomiu pozostały niespełna 3 tygodnie. Dziś pięściarze rozpoczęli najtrudniejszą fazę treningów - sparingi. Nad przygotowaniami zawodników czuwać będzie szkoleniowiec grupy - Andrzej Gmitruk.