SEXTON ZNÓW LEPSZY OD ROGANA

Łukasz Furman, Informacja własna

2009-11-07

Wygląda na to, że wielki sen Martina Rogana (12-2, 6 KO) dobiegł końca. Osławiony taksówkarz po raz drugi z rzędu musiał uznać wyższość Sama Sextona (13-1, 6 KO), choć i tym razem stawił mu dzielnie czoła.

Pierwsza odsłona należała do lepszego technicznie Sama, jednak już w drugiej pięściarz z Belfastu w swoim stylu zepchnął rywala do defensywy i odrobił straty. Trzynasty w rankingu federacji WBO Sexton zranił Martina w trzeciej rundzie, ale ten przetrwał kryzys i w po przerwie znów wziął się za odrabianie strat. W piątym starciu Rogan wstrząsnął przeciwnikiem i był krok od zwycięstwa przed czasem, lecz tym razem to Sexton pokazał wielkie serce i nie dość że dotrwał do gongu, to jeszcze zdominował Martina w kolejnej odsłonie. Potwornie zmęczony i zakrwawiony Rogan nie wyszedł do siódmego starcia, dzięki czemu 25-letni Sam obronił tytuł Wspólnoty Brytyjskiej.