HOLYFIELD KRYTYKUJE HAYE'A

Łukasz Furman, boxingscene

2009-10-01

Evander Holyfield (42-10-2, 27 KO) dołączył do sporego już grona krytyków Davida Haye. Przy okazji były król wagi cruiser i czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej nie rozumie porównań jego osoby z Anglikiem.

"Jesteśmy inni. Ja po jednej walce w wadze ciężkiej nie dostałem swojej szansy, tylko musiałem w dwa lata stoczyć sześć pojedynków zanim w końcu sklasyfikowano mnie na pierwszym miejscu we wszystkich rankingach. Tak więc kiedy ktoś mnie z nim porównuje mówię chwila, ja pokonałem sześciu rywali w wadze ciężkiej zanim dostałem walkę o pas" - powiedział obchodzący za dwa tygodnie 47. urodziny "wojownik" i zaraz zdradził swoje plany na przyszłość.

"W listopadzie stoczę walkę, a następną chcę rozegrać na przełomie lutego i marca, mam nadzieję o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. To nie sen tylko rzeczywistość. Jeśli zdobędę po raz piąty pas, na pewno nie stanę w ringu z Davidem Haye, ale jeśli on mnie uprzedzi i pokona Valueva, wówczas mogę się z nim spotkać"

Evander ostatni raz wsytąpił w grudniu ubiegłego roku, kiedy po kontrowersyjnym werdykcie uległ na punkty Valuevowi (patrz foto).