ROZALSKI O AMERYKAŃSKICH KONTROWERSJACH PRZED WALKĄ GOŁOTA vs ADAMEK

Przemek Garczarczyk, ASInfo

2009-08-27

„Walczymy w Łodzi - „Kat” nie będzie nas szantażował”

Gdyby poczytać  i posłuchać tego, co pisze i mówi Kathy Duva, szefowa firmy promocyjnej  Main Events, reprezentującej Tomasza Adamka można by dojść do wniosku, że „Góral”, jego menedżer Zyggi Rozalski i reszta świata nadają na zupełnie inych falach niż ona. „ Kathy od początku nie podobał się pomysł walki Tomka z Gołotą. Nic sie nie zmieniło w tej sprawie, ale jedną rzecz chciałbym podkreślić bardzo jasno – ja mam i bedę miał decydujący głos w tej sprawie. Ja chce tej walki, Tomek jej chce, to samo z Andrzejem Gołotą, Polsatem i z moim wspołpromotorem w tym pojedynku,  Donem Kingiem. Dlatego walka na pewno się odbędzie” – mówi stanowczo Zyggi Rozalski. ”Nie damy się szantażować Hopkinsowi, bo mamy po swojej stronie  HBO, któremu walka z Gołotą zupełnie nie przeszkadza w planowaniu pojedynku z  Bernardem Hopkinsem. To nam wystarczy” mówi w wywiadze Zyggi Rozalski. I jeszcze jedno -  walka Gołoty z Adamkiem, do tej pory prawie niezauważana w Stanach, staje się przedmiotem poważnego zainteresowania i analiz  w czołowych mediach tego kraju.

 - Po przekazanych przez nas i opublikowanych w  „Ringu” informacjach dotyczących wspólnej, warszawskiej  konferencji prasowej Andrzeja Gołoty i Tomasza, natychmiast głos zabrała Kathy Duva. Po raz kolejny powiedziała, że miała nadzieje, że do walki obu Polaków nie dojdzie, że słyszała, że została odwołana, bo Gołota na nią nie przyleci...

Zyggi Rozalski: ...pani Duva nie ma i nie miała nic wspólnego z tą walką. Tą walkę organizuję ja, wspólnie z Donem Kingiem i prezesem Solorzem z Polsatu. Kathy od początku nie podobał się pomysł walki Tomka z Gołotą. Nic się jak widać nie zmieniło w tej sprawie, ale jedną rzecz chciałbym podkreślić bardzo jasno – ja mam i bedę miał decydujący głos w tej sprawie. Ja chce tej walki, Tomek jej chce, to samo z Andrzejem Gołotą, Polsatem i z moim wspołpromotorem w tym pojedynku,  Donem Kingiem. Dlatego walka na pewno się odbędzie, kibice mogą być spokojni.

 - Kathy Duva sama siebie stawia się w  złym świetle, nie wiedząc co dzieje się  z praktycznie jedynym markowym bokserem stajni Main Events.

 ZR: Zgadza się, ale to jej problem. Może nie chce uwierzyć, że robię tę walkę z Donem? Od początku nasz układ z nią był jasny – w sprawach Tomka Adamka najwięcej do powiedzenia mam ja, po konsultacji z Tomkiem, a Main Events służy nam tylko dodatkową pomocą. Nasza decyzja organizacji walki z  Andrzejem była podyktowana kilkoma względami: po pierwsze Tomek nie znosi bezczynności i walczy gorzej po długich przerwach, po drugie chce zmienić kategorię na ciężką, więc to dla niego bardzo pożyteczny sprawdzian, a po trzecie to na pewno bardzo, bardzo interesująca, nawet bulwersujaca kibiców w Polsce walka. Czego więcej potrzeba?

 - Z ostatnich wypowiedzi Duvy wynika, że najbardziej życzyłaby sobie tego, by zaraz, najlepiej za dzień lub dwa, przyszło zawiadomienie z HBO o tym, że dają Bernardowi Hopkinsowi więcej pieniędzy, można podpisać kontrakt i odwołać walkę z Gołotą.  Richard Schaeffer, dyrektor wykonawczy Golden Boy Promotions ma też jakoby twierdzić, że przeprowadzenie walki z Gołotą, wykluczy „Górala” z grona potencjalnych rywali Hopkinsa.

 ZR: Nie damy się  szantażować Hopkinsowi, bo mamy po swojej stronie  HBO , któremu październikowa walka z Gołotą zupełnie nie przeszkadza w planowaniu styczniowego pojedynku z  „Katem” bo miedzy jedną i drugą walką jest ponad 15 tygodni. To nam wystarczy. Jak ma się walka z Hopkinsem odbyć, to się odbędzie, a jak nie, to mamy inne lukratywne propozycje. Schaeffer tylko straszy, chce wymusić natychmiastową decyzję od HBO, które wyraźnie powiedziało, że na budżet będzie trzeba poczekać jeszcze ze 4 tygodnie. Czyli mamy czekać jak na zmiłowanie aż się Hopkins zgodzi albo nie? HBO powiedziało mu jasno – damy pieniądze, ale tylko jak wyjdziesz na ring przeciwko Adamkowi. Walka z Gołotą nie ma nic wspólnego ze styczniowymi planami na walkę Adamek - Hopkins.  Zapraszam kibiców 24 października do Łodzi. Emocje już teraz można kroić nożem...

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk