JEDNAK DANIEL!

Krzysztof Kraśnicki, eboks.net.pl

2009-08-22

Wiele komentarzy i kontrowersyjnych opinii wywołała walka, a ściślej jej wynik- pomiędzy Danielem Urbańskim a Karlo Tabaghuą rozegrana we wtorkowy wieczór w Międzyzdrojach.

Pojedynek obserwował uczestniczący w imprezie w charakterze sekundanta, będący zarazem trenerem Krzysztofa "Skorpiona"Cieślaka, niewątpliwie pięściarski fachowiec, Zbigniew Raubo.

BĘDZIE REWANŻ URBAŃSKI - TABAGHUA >>

- Pierwsze rundy wygrał zdecydowanie Karlo; wręcz obawiałem się, że walka zakończy się jego zwycięstwem przed czasem. Z upływem rund inicjatywę przejmował Daniel; Tabaghua wykonywał jakiś taniec wojenny, przeszedł do defensywy. Od tej pory Urbański zadawał więcej celnych ciosów, atakował rywala całymi seriami; moim zdaniem wygrał zasłużenie, choć niewysoko.- ocenił pojedynek Zbigniew Raubo.

Rzeczywiście zwycięstwo było minimalne, bo dwóch sędziów polskich wytypowało je jednym zaledwie punktem; większą różnicą widział wygraną Urbańskiego sędzia niemiecki, pan Grieser- osoba przecież neutralna- według jego oceny przewaga Urbańskiego była 3-punktowa. Polscy sędziowie też nie mieli powodów do faworyzowania Daniela; Urbański wystąpił z niemiecką autoryzacją, w kraju promuje go Tomasz Babiloński, ale jest również- wespół z Wasylem Bogusławskim- współpromotorem Tabaghui! Nie zachodziły więc żadne przesłanki, aby faworyzować jednego czy drugiego boksera.

Zaprzyjaźnieni panowie ustalili zresztą, iż jeszcze w tym roku odbędzie się pojedynek rewanżowy.

Więcej na eboks.net.pl