BOKSERZY I ŚMIERĆ. CZĘŚĆ 4: VICTOR PEREZ

Jarosław Drozd, Opracowanie własne

2009-07-06

Na koniec pozostawiłem sylwetkę jednego z najwybitniejszych pięściarzy, jakich zabrała całemu sportowemu środowisku II wojna św. Nie ulega wątpliwości, że ofiarami obozowych walk bokserskich było tysiące więźniów, w tym setki byłych amatorskich i zawodowych pięściarzy. Ich los podzielił m.in. były zawodowy mistrz świata wagi muszej, Victor "Young" Perez, więzień obozu Auschwitz-Birkenau w latach 1943-1945.

Perez swoją obozową postawą pozostawił po sobie coś więcej niż wspomnienie wojownika, walczącego o swoje życie - wspaniałe świadectwo pomocy bliźnim, bez względu na okoliczności i bez względu na koszty.

Victor "Young" Perez urodził się 15 stycznia 1911 r. w Hara, żydowskiej dzielnicy Tunisu, wówczas francuskiej kolonii, jako szóste dziecko ubogiego domokrążnego kupca. W kwietniu 1924 r. postanowił, że zostanie pięściarzem, rezygnując z dalszej szkolnej edukacji. Jego wielkim idolem był wówczas Senegalczyk Battling Siki. Chcąc w przyszłości dorównać jego sławie, wraz z bratem Benjaminem "Kidem" Perezem zapisali się do sekcji bokserskiej klubu Maccabi Tunis.


W wieku 16 lat zaryzykował wyjazd do Paryża, gdzie na początku pracował jako sprzedawca butów. Po godzinach trenował w Alhambrze, gdzie spotkał Leona Belliere, swojego przyszłego sportowego opiekuna, z którym w 1928 r. podpisał zawodowy kontrakt. Dwa lata później stanął po raz pierwszy przed szansą zdobycia tytułu zawodowego mistrza Francji, przegrywając jednak przez TKO w 4. starciu z marsylczykiem włoskiego pochodzenia, Kidem Oliva. Rok później zdobył krajowy pas pokonując na punkty - po 15 rundach - błyskotliwego Valentina Angelmanna.

Dwaj pierwsi od lewej: Belliere i Perez


Apogeum kariery sportowej Pereza miało miejsce 26 października 1931 r., kiedy to w wieku zaledwie 20 lat zdobył tytuł zawodowego mistrza świata (NBA i IBU) wagi muszej, pokonując Amerykanina Frankie Genaro. Wspaniały triumf Pereza oklaskiwało 16 000 widzów zebranych w paryskim Palais des Sports. Na zdobycie pasa mistrzowskiego Victor potrzebował zaledwie 5 minut walki. W ten sposób stał się najmłodszym francuskim zawodowym mistrzem świata.

Kiedy szczęśliwy, w glorii czempiona światowych ringów wracał do rodzinnego Tunisu, powitał go transparent z napisem: "Chwała naszemu mistrzowi świata Young Perezowi". W porcie wiwatowało na jego cześć 10 000 przyjaciół i fanów. Stał się osobą publiczną, którą kochali paryżanie i przede wszystkim paryżanki. Jedną z nich była słynna aktorka, katoliczka Mireille Balin, która przez pewien czas była jego życiową partnerką. Szanowano go także w Tunisie. Mimo iż zawsze zatrzymywał się tam - u swojej rodziny - w dzielnicy żydowskiej, miał wielu przyjaciół wśród muzułmanów i katolików.



Niestety w pierwszej obronie tytułu mistrza świata, 31 października 1932 r. Perez uległ w Manchesterze przez TKO w 13. rundzie znakomitemu Anglikowi Jackie Brown`owi. Na szczyt próbował wrócić 2 lata później, ale w kategorii koguciej. Ówczesny mistrz świata IBU, Panama Al Brown był jednak dla niego zbyt trudną przeszkodą, nokautując Pereza w 10. rundzie. Ogółem w ciągu trwania swojej kariery Victor stoczył 133 zawodowe pojedynki (90-28-15, 27 KO). Po raz ostatni na ringu wystąpił 7 grudnia 1938 r.
 


W czasie niemieckiej okupacji Francji, po dojściu do władzy reżimu z Vichy, zmuszony został do ukrywania się. 21 września 1943 r. na skutek denuncjacji został aresztowany przez francuska milicję i internowany w obozie w Drancy, skąd - w listopadzie 1943 r. - w niesławnym "60"-tym konwoju 1000 francuskich Żydów deportowano go do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.

Trafił do KL Auschwitz III-Monowitz (Buna-Werke), gdzie pracował w kuchni fabryki kauczuku syntetycznego (wraz z innymi znanymi francuskimi sportowcami, Primo Levi i Alfredem Nakache). Tam właśnie komendant obozu, miłośnik boksu, znając sportowe sukcesy Victora, zmusił go do walki z kapo, niemieckim przedwojennym pięściarzem wagi ciężkiej. Pojedynek nie odbył się w ringu, tylko na placu apelowym. Oglądali go nie tylko esesmani, ale także więźniowie. Perez mający zaledwie 155 cm i ważący ok. 40 kg mimo iż zmierzył się z rywalem o kilka głów od niego wyższym i prawie 50 kg cięższym, wygrał przez nokaut. Od tej pory stał się "oczkiem w głowie" komendanta, który zmuszał go do boksowania dwa razy w tygodniu, tak, że przez kolejne 15 miesięcy malutkiemu Francuzowi nazbierało się ok. 140 zwycięskich walk. Każde zwycięstwo dawało mu trzy korzyści: kolejny dzień życia, kolejny dzień wolny od kuchennych obowiązków oraz dodatkową miskę zupy.
 

Więźniowie KL Auschwitz III-Monowitz przy pracy


Współwięźniowie zapamiętali go także z innej strony niż boks. Pracując w kuchni, Victor przez długie miesiące kradł racje żywnościowe dla francuskich i północnoafrykańskich współwięźniów. Robił to na tyle zuchwale, że znajomi ostrzegali go, że jak tak dalej będzie robił, najpewniej wpadnie. Odpowiadał niezmiennie: "Wszyscy zostaliśmy stworzenie do tego, by pomagać innym".

W styczniu 1945 r., był jednym z 51 ocalałych więźniów z Drancy . Wziął udział w ewakuacyjnym "marszu śmierci". 21 lub 22 stycznia (inna wersja mówi o 4 lutego 1945 r.) w okolicach Gliwic, osłabieni z głodu i zmarznięci więźniowie dotarli do opuszczonego obozu pracy. Perez znalazł tam duży worek chleba w kuchni. Wychodząc na zewnątrz wyrzucił go towarzyszom niedoli. Widzący to głodny strażnik kazał mu natychmiast stanąć nad przydrożnym rowem i skierował w jego stronę lufę karabinu maszynowego, nakazując, by Victor natychmiast odebrał chleb więźniom i przyniósł eskorcie.

-Nie mogę tego zrobić! To są moi przyjaciele. Są bardzo głodni! - wykrzyknął

Perez wydawał się nie słuchać kolejnych gróźb kierowanych jego stronę, aż nagle rozległ się huk kilku wystrzałów, które dosięgły byłego mistrza świata. Padł na śnieg, na którym go pozostawiono - tak jak i innych przedtem i ...później - bez pochówku... 20 000 więźniów...


Pamięć o Perezie jest powszechna zarówno we Francji, jak i w Tunezji, mimo iż ten ostatni jest krajem muzułmańskim. Rok temu reżyser Steve Suissa nakręcił film o jego życiu i śmierci. W postać boksera wcielił się Nicolas Cazalé. Film nawiązuje do wydanej w Paryżu w 2002 r. książki Andre Nahuma pt. "Quatre boules de cuir ou l'étrange destin de Young Perez, champion du monde de boxe".


Wykonując kwerendę naukową w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie znalazłem kilka dokumentów zwanych "Page of Testimony", potwierdzających śmierć Victora Pereza na polskiej ziemi. Powyżej załączam kopię jednego z tych świadectw, które w YV złożył Simon Belaish, syn przyjaciela pięściarza.