KLICZKO POKONAŁ CZAGAJEWA

Łukasz Furman, Łukasz Dynowski

2009-06-20

Wladimir Kliczko (53-3, 47 KO) potwierdził swoją dominację w wadze ciężkiej, kiedy przed chwilą trener Ruslana Czagajewa (25-1-1, 17 KO) - Michael Timm - poddał swojego podopiecznego pomiędzy dziewiątą i dziesiątą rundą. Uzbek protestował, ale był już zakrwawiony, a przebieg pojedynku świadczył o tym, że szansę championa WBA maleją z każdą upływającą minutą.

Na początku minimalną przewagę uzyskał Rusłan, który dobrze balansował na boki, parę razy uderzył na tułów, ale już kilka sekund przed końcem pierwszej odsłony nadział się na mocną kombinację lewy-prawy prosty. Ta sama akcja minutę przed końcem drugiej rundy powaliła po raz pierwszy w zawodowej karierze Czagajewa, który jednak szybko zerwał się z maty i pokazał, iż tak łatwo skóry tej nocy nie sprzeda. Niestety dla niego, od trzeciego starcia Wladimir coraz częściej zaczął trafiać długim lewym prostym, dzięki czemu ustawił rywala daleko od siebie. Rundy czwarta, piąta i szósta to zdecydowana dominacja Ukraińca. Młodszy z braci kilka razy na rundę trafiał prawą ręką, a Rusłan dzielnie przyjmował wszystko, co mistrz federacji WBO i IBF miał do zaoferowania.

Czagajew był raz blisko zwycięstwa, kiedy w połowie siódmej odsłony w końcu zepchnął przeciwnika na liny, przy nich wystrzelił z całego ciała lewym sierpowym, ale cios ten o centymetry minął celu. Kliczko w ósmym starciu znów zwiększył przewagę, której apogeum przypadło na ostatnią minutę dziewiątej rundy. Wtedy to zamknął Czagajewa w narożniku i zadał kilkanaście nokautujących ciosów, które o dziwo bez zmróżenia oka przyjmował Rusłan. Wykazał się wielką determinacją i odwagą, jednak jego narożnik w obawie o zdrowie swojego podopiecznego poddał Uzbeka przed dziesiątą odsłoną.

Wladimir Kliczko obronił pasy WBO i IBF kategorii ciężkiej !