HAYE CIĘŻKO TRENUJE

Łukasz Furman, Setanta Sports

2009-05-22

Jak zwykle przed najważniejszymi walkami David Haye (22-1, 21 KO) pojechał na obóz przygotowawczy na Cypr. Do jego ekscytującego pojedynku z panującym na tronie WBO i IBF Władimirem Kliczko (52-3, 46 KO) pozostały już tylko cztery tygodnie, dlatego obaj pięściarze ciężko pracują nad formą.

W przerwie między treningami Anglik zdradził dziennikarzom Setanta Sports, w jaki sposób chce się rozprawić z Ukraińcem.

- Trenuję bardzo ciężko by wyjść na ring w najlepszej formie jaką mogę mieć. On (Kliczko) jest dużo większy, ale nie ma serca do walki. Powtarzałem wszystkim od kiedy miałem trzy lata, że w przyszłości zostanę mistrzem świata wagi ciężkiej i teraz nadeszła ta chwila. To jest właśnie to, na co czekałem. Kliczko będzie miał przewagę w zasięgu ramion i wzrostu, dlatego nie mogę stać na przeciw niego i wyłapywać lewy prosty na twarz, tak jak robili to jego poprzedni rywale. Muszę troszkę zmienić swój styl i upodobnić się do Mike'a Tysona. W tej konfrontacji to ja będę tym małym. Jeśli chcę wygrać, powinienem pracować dwa razy ciężej niż zazwyczaj i być w dwukrotnie lepszej formie w porównaniu z ostatnim występem. Kluczem do zwycięstwa będzie skracanie przeze mnie dystansu- powiedział bojowy Anglik (WBA 7, IBF 10, WBO 2), do niedawna jeszcze absolutny lider kategorii cruiser.