Nie spokorniał podczas oficjalnie zakończonej w miniony weekend sportowej emerytury "Pretty Boy" Floyd Mayweather Jr (39-0, 25 KO). O tym, że "mały" Floyd nadal ma cięty język, przekonali się ostatnio dziennikarze, których Amerykanin w taki oto sposób zapewniał o swoim pięściarskim mistrzostwie:
-Pokonuję swoich rywali i zamieniam ich w dziwki. Potem oni paradują w kabaretkach.
Słowa Mayweathera odnosiły się oczywiście do pokonanego przez niego w 2007 roku Oscara De La Hoi, którego zdjęcia (a raczej sprytne fotomontaże) w damskiej bieliźnie obiegły później świat. Co ciekawe, De La Hoya będzie współpromował zapowiadaną na 18 lipca walkę "Pięknego" z Juanem Manuelem Marquezem (50-4-1, 37 KO).