KLICZKO - HAYE: OSTRY POCZĄTEK

Redakcja, Informacja własna

2009-04-16

Dziś w Gelsenkirchen odbyła się konferencja prasowa anonsująca zaplanowaną na 20 czerwca super-walkę w wadze ciężkiej pomiędzy mistrzem federacji WBO i IBF Wladimirem Kliczko (52-3, 46 KO) i byłym królem kategorii cruiser Davidem Haye (22-1, 21 KO).

Znany z gadatliwości i zadziorności Haye na spotkanie z dziennikarzami przybył w koszulce z nadrukowanym malowidłem ukazującym jego samego trzymającego w dłoniach dwie ścięte głowy braci Kliczko. "Hayemaker" tradycyjnie w towarzystwie Władimira Kliczki był w bojowym nastroju.

- Wypowiedziałem wojnę rodzinie Kliczków. Najpierw będzie Władimir, a potem Vitali. Taki mam plan. Wojna rozpocznie się 20 czerwca.- oświadczył Anglik- Jestem u szczytu formy, mój dorobek mówi sam za siebie. Nie przyjeżdżam tu po wypłatę jak cała reszta. Pokażę, że "Hayemaker" jest najlepszy na świecie. To będzie największa walka w historii wagi ciężkiej i narodziny nowej legendy. Widziałem wiele pojedynków Władimira- nudziły mnie. Lewy prosty, lewy prosty, prawy- to wszystko, co on potrafi. Teraz czeka go najgorszy koszmar.

Do rodzaju ekspresji prezentowanego przez Haye dostosował się tym razem, zazwyczaj raczej spokojnie usposobiony, Kliczko.
- Twoja koszulka jest okrutna i w bardzo złym guście, ale spotka cię kara.- powiedział ukraiński czempion- Ta walka będzie dla ciebie jak długa rozprawa, a znokautuję cię w 12. rundzie. Rozumiem, że to zuchwały młody człowiek, radziłbym mu jednak kontrolować emocje i zostawić je na starcie w ringu. Dam mu nauczkę.