WILLIAMS I WRIGHT KULTURALNIE

Bez zbędnych napięć przebiegła konferencja prasowa zapowiadająca jutrzejszą walką pomiędzy Paulem Williamsem (36-1, 27 KO) i Winkym Wrightem (51-4-1, 25 KO).

Będący faworytem bukmacherów 27-letni Williams z szacunkiem wyrażał się o bardziej doświadczonym i utytułowanym rywalu, ale zaznaczył, że w sobotę wiek będzie jego atutem:

-  Jestem podekscytowany tym, że wracam do Mandalay Bay i będę walczył z takim mistrzem jak Winky Wright. Obaj trenowaliśmy ciężko przed tą walką i wiem, że od razu na mnie ruszy. Stawię mu czoła. Trenowałem 4 miesiące, by się z nim zmierzyć, pamiętajcie, że stare psy nie mogą się ścigać z młodymi.

- Współpraca z całą ekipą Williamsa ukladała się znakomicie. I on i ja trenowaliśmy ostro, za mnie w ringu przemówią moje pięści.- dyplomatycznie ripostował 10 lat starszy od "Punishera" Wright, który po raz ostatni stał między linami w lipcu 2007 roku.

Galę z Las Vegas ( w programie także walka w wadze ciężkiej pomiędzy Jemeelem McClinem i Chrisem Arreolą) pokaże na żywo Polsat Sport Extra. Początek transmisji o godz. 03.00.