HAYE: 'POVETKIN POCZEKA PONAD ROK'

Michal Koper, Sentanta Sports

2009-04-05

Były król kategorii cruiser David Haye (22-1, 21 KO) jest wściekły, że, by dostać planowaną na 20 czerwca walkę z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji IBF i WBO Wladimirem Kliczko (52-3, 46 KO), musiał podpisać kontrakt zobowiązujący go do stoczenia co najmniej jednego, a być może i dwóch pojedynków rewanżowych z braćmi Kliczko.

- Muszę zmierzyć się z trzema Kliczkami. Może mają jeszcze jakiegoś wuja, który trochę boksuje?- żalił się Setanta Sports „Hayemaker”, dodając później:
- Kiedy znokautuję Wladimira, nie będzie chciał się do mnie zbliżyć przez milion lat. Gdy zrobię to samo z Vitalijem, a to nie będzie wielka sztuka, Vitali będzie skończony. Dlatego nie sądzę, że dojdzie do trzeciej walki, chyba że pokażą któregoś ze swoich  wujów.

David Haye odniósł się też do sytuacji oficjalnego challengera do tytułu IBF Alexandra Povetkina (17-0,12 KO).
- Rewanż z Wladimirem miałby miejsce prawdopodobnie po sześciu miesiącah.- powiedział Londyńczyk- Następnie, kolejne sześć miesięcy później, walczyłbym z Vitalijem. Dopiero wówczas, w połowie roku, wygaśnie kontrakt, który mnie teraz obowiązuje. Jeśli Povetkin będzie wciąż na dobrej pozycji rankingowej, znajdzie się na czele listy pięściarzy, z którymi chciałbym się zmierzyć.