HAYE: CZEKAM NA KONTRAKT

Piotr Momot, Setanta

2009-03-26

Negocjacje pomiędzy obozami Davida Haye'a (22-1, 21 KO) i Władimira Kliczko (52-3, 46 KO) zostały zakończone. Ukrainiec złożył już podpis po swoją stroną kontraktu. Anglik czeka na przesłanie umowy, aby móc zrobić to samo. Pięściarze zmierzą się 20 czerwca. W tajemnicy trzymane jest cały czas miejsce pojedynku.

- Wszystko już jest uzgodnione. Czekam już tylko na przesłanie kontraktu, ale oni chyba używają do tego gołębia - mówi zniecierpliwiony były niekwestionowany mistrz świata kategorii junior ciężkiej.

- Oni wybiorą miejsce pojedynku, to ma być jakaś niespodzianka. Ja mogę walczyć wszędzie, nawet na Ukrainie. Do szczęścia potrzebny mi jest Władimir w ringu i sędzia potrafiący liczyć do dziesięciu. To będzie jedna z najłatwiejszych walk w mojej karierze. Analizuje jego walki od dawna i wiem jak go pokonać. Nie spodziewam się, że walka potrwa dłużej niż 6 rund. No chyba, że on przejdzie jakąś operację wzmocnienia szczęki - zapowiada pewny siebie Haye.