ESTRADA: LICZĘ, ŻE POWIETKIN MNIE ZLEKCEWAŻY

Piotr Momot, Fight Hype

2009-03-24

Już za niecałe dwa tygodnie po przerwie spowodowanej kontuzją kostki, na ring powróci Aleksander Powietkin (16-0, 12 KO). Jego najbliższy rywal Jason Estrada (15-1, 3 KO) ma być tylko przetarciem przed poważniejszymi starciami, ale sam Amerykanin zamierza wysoko zawiesić poprzeczkę Rosjaninowi.

- Mam nadzieję, że mnie zlekceważy. Ja pracuję codziennie ciężko i przygotowuję się z trzema różnymi sparingpartnerami prezentującymi różne style - mówi Estrada, który ma ochotę zafundować swojemu rywalowi pierwszą w karierze porażkę.

- Jeśli on myśli, że walka będzie podobna do tej z Eddie'm Chambersem, to się mocno oszuka. Eddie to miły gość, ja nie. Spójrz na mnie krzywo, a możesz mieć kłopoty. Eddie nie bił go w tył głowy i nie wykręcał mu rąk. Powietkin nie jest przygotowany na piekło jakie mu zafunduję w ringu. Będzie tak zaskoczony, że kompletnie się pogubi. To moment, na który czekałem całe życie. - zapowiada pewny siebie Amerykanin.