BARRERA: 'JESTEM LEPSZY OD KHANA'

Łukasz Furman, boxingscene.com

2009-03-03

Po powrocie ze sportowej emerytury Marco Antonio Barrera (65-6, 43 KO) pokonał dwóch słabych rywali i 14. marca spotka się w arcy-ciekawym pojedynku ze wschodzącą gwiazdą wagi lekkiej, Amirem Khanem (19-1, 15 KO). Oto co na temat zbliżającej się potyczki mówi były mistrz świata kategorii super-koguciej (x3), piórkowej, super-piórkowej, a obecnie numer jeden rankingu federacji WBO wagi lekkiej:

"Powodem, dla którego wziąłem tę walkę jest fakt, że zwycięstwo w niej przybliży mnie do osiągnięcia celu jaki sobie założyłem - zdobycie jako pierwszy Meksykanin tytułu mistrza świata w czwartej kategorii. Nie chcę już dłużej czekać, chcę dojść do tego najszybciej jak to możliwe, a wygrana nad Khanem przybliży mnie do osiągnięcia celu. Pobiję go ponieważ jestem bardziej doświadczony i wciąż jestem lepszym bokserem. Amir jest wysoki, dobrze operuje ciosami prostymi i ma wyjątkowo szybkie ręce, do tego jest młody, ale nic nie jest w stanie zmienić do 14. marca, nie będzie mógł mnie niczym zaskoczyć. Jose Luis Valbuena i Kennedy McKinney to dwa bokserzy jakich pokonałem, a których można przyrównać do Khana. McKinney zdobył złoty medal Igrzysk Olimpijskich, no i nie zapominajcie co zrobiłem z "Princem" Nassemem Hamedem, kolejnym pięściarzem z szybkimi rękoma" - powiedział 35-letni Barrera.