HATTON: PO PACQUIAO CHCE MARQUEZA

Piotr Momot, Boxingscene

2009-03-03

2 maja Ricky'ego Hattona (45-1, 32 KO) czeka prawdopodobnie najtrudniejsza walka w jego karierze i choć nie jest w niej faworytem, to już planuje kolejne pojedynki. Przeciwnikiem Hattona będzie Manny Pacquiao (48-3, 36 KO) i jeśli Anglik się z nim upora, to chce potem zmierzyć się z Juanem Manuelem Marquezem.

- Widzę dużo możliwości jeśli pokonam Pacquiao. Juan Manuel Marquez może być pierwszym Meksykaninem, który zdobędzie tytułu w pięciu kategoriach wagowych. Chcę mu to umożliwić. Manny na pewno nie będzie moją ostatnią walką - deklaruje Hatton.

Obaj pięściarze przebywają obecnie w Anglii, gdzie promują walkę swoimi publicznymi wystąpieniami m.in. w muzeum wojny w Londynie. Wcześniej bokserzy rozegrali mecz w dart w pubie, którego właścicielem jest Hatton. Pojedynek na rzutki wygrał Brytyjczyk.