COME-BACK GREENA

Łukasz Furman, Informacja własna

2009-02-10

Takimi ciosami Danny Green (25-3, 22 KO) zapewnił sobie w grudniu 2007 roku zwycięstwo nad Stipe Drewsem, gdy pozbawił go pasa WBA wagi półciężkiej. Był to jednocześnie ostatni występ 36-letniego Australijczyka, który postanowił poświęcić więcej czasu rodzinie. Jak widać kilkanaście miesięcy mu starczyło, bo teraz zapowiedział chęć kontynuowania kariery na ringu.

"Green Machine" wraca jednak przede wszystkim na walkę z Anthonym Mundine (34-3, 23 KO), któremu uległ przed trzema laty. Pojedynek dwóch nienawidzących się rodaków był największym wydarzeniem w historii australijskiego boksu. Teraz Green chce rewanżu, oczywiście w wadze półciężkiej.