LIACHOWICZ ZAPOWIADA POWRÓT NA SZCZYT

Piotr Momot, Boxingtalk

2009-01-30

Sergiej Liachowicz (23-3, 14 KO) z powodu kontuzji ramienia nie walczył od roku. Teraz w pełni zdrowy i uwolniony z macek byłego promotora Dona Kinga z nadzieją patrzy w przyszłość. Były czempion WBO wagi ciężkiej ostatnią ringową batalię stoczył w lutym ubiegłego roku przeciwko Nikołajowi Wałujewowi. Białorusin wtedy nie był jednak w pełni dysponowany i nie mógł zaprezentować między linami tego, czego by chciał.

- Don King bardzo utrudniał nam negocjacje różnych ciekawych ofert. Na szczęście już nie ma go w naszym obozie. Bycie wolnym agentem stworzy nam mnóstwo nowych możliwości - mówi manager zawodnika Iwajlo Gotzew.

Możliwe, że swoją walkę powrotną Liachowicz stoczy z Chrisem Arreolą (26-0, 23 KO), który po zerwaniu negocjacji z Władimirem Kliczką został bez rywala.

- Jestem w kontakcie z Danem Goosenem. Oni już wiedzą, że chcemy tej walki. Nikt nie powstrzyma "Białego Wilka" przed powrotem na szczyt - powiedziała osoba pilnująca interesów Liachowicza.