TONEY: 'OSCAR, WALCZ O REPUTACJĘ!'

Jarosław Drozd, latimes.com

2008-12-10

James Toney (70-6-3, 43 KO), były mistrz świata w czterech kategoriach wagowych, na łamach Los Angeles Times, stwierdził, że jeśli Oscarowi De La Hoya (39-6, 30 KO) zależy choć trochę na własnej reputacji, nie powinien jeszcze wieszać rękawic na kołku i kończyć kariery.

"Oscar to świetny pięściarz i stoczył zbyt wiele wspaniałych walk, by wychodzić do ringu przeciw komuś takiemu jak Manny Pacquiao. A teraz po tym w jakim stylu, siedząc na taborecie, poddał tę walkę, musi czym prędzej wrócić do boksu, by uratować swoją reputację.

W swojej karierze wiele razy potężnie obrywałem w ringu, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, by się poddawać. Meksykańscy kibice, którzy się od niego odwrócili, mają teraz pole do szyderstw i docinków. Jestem jednak pewny, że zmienią zdanie, jeśli Oscar postąpi jak wielki Roberto Duran 26 lat temu i wróci, by wygrać. Jeśli tego nie zrobi i zakończy karierę, w historii zawodowego boksu zapisze się jako tchórz"
- powiedział Toney.