ROGAN POKONAŁ HARRISONA !!!

Łukasz Furman, Informacja własna

2008-12-06

Martin Rogan (11-0, 5 KO) pokonał przed chwilą Audley'a Harrisona (23-4, 17 KO). Dla mistrza olimpijskiego sprzed ośmiu lat oznacza to praktycznie koniec marzeń o walce o tytuł mistrza świata.

Jeszcze do niedawna o Roganie nikt nie słyszał. Jeździł na taksówce, a boksem zajmował się amatorsko dla własnej przyjemności. W kwietniu wygrał Prizefighter, czyli turniej gromadzący amatorów mu podobnych. Pokazał wówczas niesamowitą ambicję i twardą szczękę, ale nic poza tym, dlatego Harrison był przed pojedynkiem zdecydowanym faworytem.

Po pierwszej rozpoznawczej rundzie, w drugiej Audley skontrował bardzo chaotycznie atakującego rywala ciosem z lewej ręki. Potem dołożył kilka lewych podbródkowych i wydawało się, że nokaut wisi w powietrzu. Tymczasem Martin doszedł szybko do siebie i w czwartym starciu zamroczył Anglika bezpośrednim prawym. Audley znów pokazał się z dobrej strony w rundzie piątej, jednak po lewym sierpowym z rundy szóstej całkowicie stracił animusz do walki. Rogan nie robił nic nadzwyczajnego, jednak na bardzo ospałego przeciwnika to starczyło. Wygrywał rundę po rundzie, dając z siebie maksimum swoich możliwości, Harrison natomiast wyglądał jakby nie chciało mu się kontynuować pojedynku. Dopiero w ostatnim, dziesiątym starciu były złoty medalista igrzysk z Sydney przycisnął Martina i od razu zyskał sporą przewagę. Finisz jednak nie wystarczał i decyzją sędziego Iana John-Lewisa w stosunku 96-95 wygrał Rogan.